– Dlaczego płaczesz, chłopczyku?
– Bo, bo, boooo ja nie wiem, jaaak dooojść do domuuuu!
– Jak to? Przecież na pewno wracałeś już ze szkoły do domu. Przypomnij sobie.
– Ale miałem GPS, a tableeeet miii się rozładooował!
– Ojej, nie martw się. Podaj tylko adres, a ja cię zaprowadzę.
– Nie znaaaam adreeesu, miałem w tableeecie!
– A jak się nazywasz, chłopczyku?
– Filipek 348.
– Hmm, wiesz co, pójdziemy do szkoły i sprawdzimy. Daj rękę i przestań już płakać. Zaraz wszystko ustalimy.
– Dobrzeee, proszę paniii.
– Masz szczęście, że trafiłeś na mnie, a nie na kogoś, kto mógłby ci zrobić krzywdę. Nie mówili wam w szkole, żeby nie rozmawiać z obcymi na ulicy?
– Mówili naaam o bezpieczeństwie w sieeeeci, o ulicyyy nikt nie wspomniaał.