Pieskie życie?

Historia podrzucona przez Panią N.

Baśka wraca do domu. Spieszy się, bo mają przyjść goście. Na szczęście mąż jest na posterunku. Przygotował stół z przekąskami. Baśka jest dumna. Przygląda się dziełu małżonka. Paluszki, chipsy, oliwki, orzeszki… Kolejny talerz wywołuje zdumienie. Na niebieskiej porcelanie misterna konstrukcja z…

– Czyś ty oszalał?! Dlaczego wyłożyłeś na stół psie przysmaki?!

– Jakie psie przysmaki?

– Te!

– To są psie przysmaki? Bardzo dobre. Jem je od pół roku. Myślałem, że to kabanosy. 😀